Zima na dobre zagościła do świętokrzyskiego. Czas więc zacząć korzystać z jej dobrodziejstw i poszaleć na stoku narciarskim. W województwie świętokrzyskim znajduje się 8 wyciągów narciarskich:
- „Telegraf” w Kielcach
- „Stadion” w Kielach
- Ośrodek narciarski „Niestachów”
- „Sabat Krajno” w Krajnie
- Ośrodek Narciarski „Tumlin Sport Ski”
- stacja narciarska „Szwajcaria Bałtowska” w Bałtowie
- Stacja narciarska „Baba Jaga” w Bodzentynie
- Stacja narciarska „Konary” koło Klimontowa
Wszystkie stoki są sztucznie naśnieżane, ratrakowane, a ich długość wynosi od 350 do 700 m. Wyciągi z wyjątkiem Bałtowa, gdzie są krzesełka, są orczykowe. Przy sprzyjającej aurze można na nich szusować od grudnia, aż do kwietnia. Godziny otwarcia oraz ceny biletów można bez problemu znaleźć na stronach internetowych poszczególnych ośrodków. My jeździliśmy dziś w Niestachowie. Warunki były idealne: dobrze ubity śnieg, temperatura powietrza -5 stopni, prawie bezwietrznie. Nie było również zbyt dużych kolejek do wyciągów. Serdecznie polecam wyjazdy na świętokrzyskie stoki, aby potrenować trochę przed wyjazdami w wyższe góry.