Nie bez powodu o Pradze mówi się, iż jest najpiękniejszą stolicą świata, złotą Pragą, czy perłą w koronie Habsburów. Miasto zachwyca wspaniałą, różnorodną architekturą, niezliczonymi zabytkami, a przede wszystkim przyjazną atmosferą. Prażanie nigdzie się nie spieszą. Z właściwą sobie swobodą i niezmąconym spokojem przemierzają praskie uliczki z lekkim uśmiechem na twarzy. Godzinami przesiadują też w gospodach z kuflem wybornego piwa w dłoni. Będąc w Pradze koniecznie trzeba zwiedzić Hradczany, czyli serce Czech i Pragi. Hradczany są dla Czechów tym, czym dla Polaków Wawel. Nie może nie przespacerować się ulicą Nerudową otoczoną zapierającymi dech w piersiach kamienicami, każda ozdobiona innym szyldem, który miał ułatwiać identyfikację jej mieszkańców. Koniecznie trzeba przejść Mostem Karola- jedynym w Europie średniowiecznym, kamiennym mostem z XIV w. Na moście koniecznie należy potrzeć postać św. Nepomucena, podobno przynosi to szczęście 🙂 Dalsza wędrówka powinna prowadzić drogą koronacyjną władców Czech na rynek, a następnie ulicą Celetną pod Basztę Prochową. Na rynku każdy turysta powinien zobaczyć jedyny w swoim rodzaju zegar Orloj. Jeśli ktoś odgadnie, którą zegar wskazuje godzinę- już teraz gratuluję! Wizyta w Pradze nie może obyć się bez odwiedzenia dawnej dzielnicy żydowskiej- Józefowa. Miejsce, o największym nagromadzeniu synagog w Europie (6) wraz z najstarszym żydowskim cmentarzem w Europie tworzą niepowtarzalny klimat czasów, które już nie powrócą. Miejsca te ocalały ponieważ Hitler planował utworzenie na Józefowie Muzeum Wymarłej Rasy. Spacer po Pradze może się zakończyć na Placu Wacława, który był świadkiem wielu historycznych wydarzeń z najnowszej historii Czech takich jak Praska Wiosna, czy Aksamitna Rewolucja. Oczywiście zwieńczeniem zwiedzania powinna być wizyta w jednej z licznych piwiarni i degustacja wybornego czeskiego piwa. Przestrzegam przed zamawianiem piwa z sokiem lub ze słomką 🙂